„Geniusz” Tadeusza Słobodzianka opowiada historię Józefa Stalina. Krwawy dyktator, odpowiedzialny za śmierć milionów ludzi, jest w nim przedstawiony w dość zaskakującym świetle. – Wiadomo, że lubił teatr. Ale on tutaj jest erudytą, cytuje fragmenty z kanonu literatury rosyjskiej, zna postaci z dramatów Czechowa. Nie spodziewałam się takiej wizji Stalina, szczerze mówiąc – stwierdziła Magda Kuydowicz.
Groza ukryta pod powierzchnią
W rolę Stalina w spektaklu w Teatrze Polonia wciela się Jacek Braciak. W swojej grze aktor wykorzystuje tzw. metodę Stanisławskiego, definiowaną jako „nowe środki techniki aktorskiej, oparte na realizmie psychologicznym postaci”. – Braciak gra tego Stalina lekko, delikatnie. Groza, która jest ukryta w tej postaci, pojawia się w takich delikatnych sygnałach. Tylko raz wpada w słynny szał i szaleje na scenie – opowiadała Magda Kuydowicz.
Z kolei Malwina Kiepiel zwróciła uwagę na scenografię przedstawienia. – Mamy tam wysoko ustawione biurko, otoczone bukietami kwiatów, podkreślające wielką postać Stalina. Jest też stojący na dole stół, przy którym Stanisławski prowadzi dyskusje ze Stalinem.
Najpiękniejsze pożegnanie ze sceną
W roli genialnego reżysera Konstantina Stanisławskiego oglądamy Jerzego Stuhra. Jest to zarazem pożegnanie sławnego aktora ze sceną. M.in. z tego powodu bilety na spektakl są prawie nieosiągalne, mimo dodatkowych przedstawień zapowiedzianych przez Teatr Polonia na czerwiec.
– To jest aktor, który nie zagrał złej roli, który bardzo dużo reżyserował i często współpracował ze sceną Krystyny Jandy. Oni przyjaźnią się prywatnie i stąd być może wynika zaufanie i możliwość takiego pięknego pożegnania. No bo jak piękniej można się pożegnać na scenie, jak nie spektaklem, główną rolą, reżyserią, w takiej obsadzie i z takim tekstem? – pytała retorycznie Magda Kuydowicz.
Tytuł audycji: W antrakcie
Prowadzą: Malwina Kiepiel, Magda Kuydowicz
Data emisji: 9.04.2024
Godzina emisji: 14.31