Logo Fundacja

Recenzje

kup bilety online

Peszek jest genialny

D.O. był w czwartek wieczorem świadkiem niezwykłego wydarzenia.,

Oto znalazł się w niebiosach (choć, zważywszy pełne smoły środowisko, mogło to być piekło). Siedząc na fotelu obserwował istoty fruwające. Były zaskakująco podobne do istot ludzkich. Wytężając wzrok zaczął rozpoznawać ich twarze. Niektóre wydawały mu się znajome.

Zasadniczo fruwały, a raczej pływały, unosiły się, szybowały powoli i harmonijnie, ale zdarzały się jednostki najwyraźniej krnąbrne, nieprzestrzegające reguł, których D.O. nie znał. Na chwilę wprowadzały zamieszanie w ten niebiański (a może piekielny) ruch, były jednak oddalane, wydawało się, że zasykiwane. Znikały, pędząc wprowadzać chaos gdzie indziej.

Ale dwie z tych istot, szybując zygzakiem, zderzyły się tuż przed oczami D.O. Zderzyły się i spadły. Gdy spadały, D.O. wytężył wzrok i dostrzegł, że jedną z tych istot był Witkacy, a druga Tadeusz Różewicz. A gdy spadły na ziemię, przybrały postać Jarosława Mikołajewskiego.

Jarosław Mikołajewski napisał oto sztukę pod tytułem „Sztuka wywiadu”. Bohaterem jest Aktor, jego lustrem, do którego przemawia – Dziennikarka (stąd przewijająca się konwencja niby-wywiadu). Pojawia się i znika także Żona Aktora.

Trio na scenie? Z minimalistyczną scenografią, jakiej w teatrze jeszcze nie było? (A przynajmniej D.O. się nie natknął). To się w dobie gier komputerowych nie może udać!

Zwłaszcza, że spektakl mroczny. Gęsty. Smolisty. Hermetyczny. Pełen uczonych aluzji i jeszcze bardziej uczonych cytatów z wielkiej literatury i dramaturgii.

Czy to sztuka dla literaturoznawców ze specjalizacją Dramat Światowy?

No nie.

Jeśli ta sztuka trzyma w napięciu, w skupieniu, od pierwszej do ostatniej sekundy to zasługa Jana Peszka. To niewiele więcej niż monodram. Interakcje między bohaterami są minimalne i rozrzedzone. No, ale Peszek jest genialny.

W świecie muzyki nie ma tak wszechstronnego instrumentu, z którym grę jego można porównać. A gra wszystkie style,

Gra adagio, gra allegro, gra andante, czasem arpeggio, gra crescendo i diminueando, obficie stosuje fermatę, gra forte, giocoso, glissando, largo i leggero, legato i staccato, gra naturale i patetico, czasem ostinato, czasem leggiardo, od pianissimo do fortissimo, legato i pizzicato, ritardando i accelerando. Raz jest to scherzo, raz grave. Raz tremolo, raz trillo. Vivace i tranquillo.

Rozpiętość środków tego aktora jest niezmierzona. Kwalifikuje go do panteonu geniuszy polskiego teatru.

Oczywiście to, co się nasuwa natychmiast to analogie z „Na czworakach” Różewicza: tam młoda dziennikarka przychodzi robić wywiad ze starym pisarzem, to też staje się dla niego okazją do wygłaszania różnych sentencji, ale miast podniosłych, z gardła wychodzą mu nieprzyjemne jak zgrzyt komunały i codzienności, odarty ze swojej sztuki pisarz skrzeczy rzeczywistością zgoła nieciekawą.

A tu? O, tu jest podniośle, mądrze i głęboko. Gęsto, hermetycznie i smoliście. I śmiertelnie, to to ona, Kostucha jest prawdziwą bohaterką tej sztuki.

U Witkiewicza i Różewicza jest bodaj więcej autoszyderstwa, a tu, choć reżyser Błażej Peszek (zbieżność nazwisk nieprzypadkowa, to syn Jana) staje na głowie, by wycisnąć gdzie się da trochę autoironii, to jednak to, co dominuje, to wzniosłość i powaga.

Och, zaczyna się śmiechami publiczności, ale to publiczność premierowa, znajomi wszystkich króliczków. Ale, kiedy śmiechy się kończą i diapazon zdaje się zbyt wysoki, nie, oj nie, nie czuć rozczarowania, nie czuć znużenia, nie czuć znużenia.

O czym to świadczy?

O tym, że to świetna sztuka, świetnie zagrana.

Maria Seweryn i Małgorzata Zajączkowska mają niewdzięczne role, ale, dalibóg! – potrafią uzasadnić swoją obecność na scenie, gdy przyjdzie do interakcji, to od Peszka nie odstają ani na milimetr!

Jarosław Mikołajewski, jedna z ciekawszych postaci polskiej literatury współczesnej, poeta, fenomenalny tłumacz, znakomity reporter, chou-chou polskich elit intelektualnych, powinien czuć się spełniony. A D.O. podejrzewa, że jest nieszczęśliwy. Szczęśliwy człowiek, by takiej sztuki nie napisał.

Ale tak już mają ludzie, rozpięci pomiędzy ojczyznę – polszczyznę a ojczyznę Italię.

Taki stan daje się przeżyć tylko tym, którzy nie potrafią robić porównań.

Jacek Pałasiński

DRUGI OBIEG, blog, 

6 grudnia 2024


Dodatkowe informacje

 

Kasa i foyer teatru są wynajmowane od m.st. Warszawy - Dzielnicy Śródmieście

MECENAS TECHNOLOGICZNY TEATRÓW

billenium

DORADCA PRAWNY TEATRÓW

139279v1 CMS Logo LawTaxFuture Maxi RGB

WYPOSAŻENIE TEATRÓW DOFINANSOWANO ZE ŚRODKÓW

zporr mkidn

PREMIERY W 2025 ROKU DOFINANSOWANE PRZEZ

Warszawa-znak-RGB-kolorowy-pionowy

PATRONI MEDIALNI

NowySwiat Logo Napis Czerwone Wyborcza logo Rzeczpospolita duze new winieta spis 2rgb logo czarneZasób 120

Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

LOGO MIN
Z OSTATNIEJ CHWILI !
X