Logo Fundacja

Recenzje

kup bilety online

Efektowne przedstawienie!

„Extasy Show” to sztuka o przymusie umierania. O społeczeństwie, które przestało tolerować starych i chorych. To temat ważny, zaskakujący, zwłaszcza w progresywnym Teatrze Polonia. No i powstało efektowne przedstawienie.

Kiedy oglądamy w Teatrze Polonia początek sztuki „Extasy Show”, możemy podejrzewać, że to komedia, nawet farsa. Cztery osoby, trójka starszych ludzi i ktoś  chory, więc izolujący się od świata na swoim wózku na kółkach, wchodzą między sobą w komiczne interakcje słowne. Zdali jakieś testy, teraz czekają na dalszy ciąg. Tym dalszym ciągiem ma być… telewizyjny show.

Szybko się jednak orientujemy, że wesołość powinna nam ugrzęznąć w gardle, nawet jeśli część publiki wciąż próbuje się śmiać (ta nieustanna gotowość do wesołości to skądinąd plaga co drugiego spektaklu teatralnego). Ci ludzie na scenie czekają na wyrok. Testy mają służyć ustaleniu, czy zasługują na dalsze życie. Taki bowiem w pokazywanym nam społeczeństwie panuje system.

Opowieść o selekcji

Akt drugi to samo widowisko, podczas którego odbywa się zasadnicza „selekcja”, nazywana tak wprost, w zasadzie przymusowa, choć można się jeszcze od decyzji do kogoś odwołać. Kryteria wstępnego typowania to wiek lub stan zdrowia.

Portret tego systemu, nakreślony przez austriacką autorkę Constanze Denig-Staub, z zawodu lekarkę neurolożkę, ale od dawna zajmującą się pisaniem, wydaje się aż przerysowany. Gdyby ludzkość do takiego przymusu naprawdę doszła, maskowałaby to pewnie ocieplającymi, Orwellowskimi frazesami. Tu zaś konferansjerka makabrycznego show otwarcie opowiada, jak bardzo nie cierpi starości. Choć zaraz potem słodko sobie ze starymi ludźmi szczebiocze.

Chyba pierwszy raz oglądam w teatrze satyrę na eutanazję.  Jak gdyby sprzeczną z cywilizacyjnymi tendencjami współczesności. Niedawno oglądaliśmy polski film „Lęk” Sławomira Fabickiego, który stanowił pochwałę „prawa wyboru” polegającego na tym, że można pojechać do Szwajcarii po własną śmierć. Oczywiście, postępowcy siedzący na widowni wytłumaczą nam, że to nie to samo. Tam postulowany wolny wybór, tu administracyjny przymus,  nawet jeśli do pewnego stopnia „akceptowany” przez same ofiary.

Prawda, widzę tę różnicę. Tyle że ta „wolność wyboru” łatwo może się zmienić w presję, jeśli nie państwa, to samych bliskich, otoczenia. Wystarczy, że atmosfera społeczna będzie sprzyjać tylko młodym i zdrowym. Tych rzeczy nie da się całkiem od siebie oddzielić.

Niedawno warszawski Teatr Współczesny pokazał nam „Laborantkę” Brytyjki Elli Road, o społeczeństwie kierującym się normami eugeniki, każącej wykrywać ludzi niezdrowych od samego początku każdego nowego życia. Teraz dostajemy kolejny spektakl nie do końca poprawny z punktu widzenia środowisk liberalnych. Eutanazyjne decyzje podejmowane są w tej sztuce w imieniu „Unii Demokratycznych Państw”. Jak dystopia, to dystopia.

A przecież sztukę wyszukała i znalazła dla niej reżysera oraz obsadę sama właścicielka Polonii Krystyna Janda, uchodząca za uosobienie progresywnych poglądów. Jak widać, te podziały nie są tak proste, jak by się zdawało.

Można je dodatkowo komplikować. Jeden z „podsądnych” pan Ernest jest na przykład amatorem polowań, a to one uczą eliminowania chorych zwierząt. Można by więc nawet poszukać eugenicznego nastawienia także po prawej stronie. Co ja jednak poradzę, że w sensie politycznym krzewi się ono po stronie lewej, zwłaszcza wśród liberałów, zwolenników darwinizmu nie osładzanego choćby przez resztki przekonań religijnych.

Teatr ważnych tematów

W programie teatralnym czytam wywody Pauliny Reiter, przedstawianej jako feministka i redaktorka „Wysokich obcasów”, która przestrzega przed społeczeństwem, które nie może ścierpieć starości. Publicystka podsuwa zarazem także inną możliwość interpretacji tego tekstu. Oto mamy metaforę samego procesu umierania, i sportretowanych starych ludzi, którzy nie chcą się z nim pogodzić.

Dobre dramaty zwykle dają się interpretować na różne sposoby. Jednak pierwsza nasuwająca się wymowa, obraz przerażających norm przyszłości, nasuwa się sama. Te normy opisywane są w słowach sztuki całkiem precyzyjnie.

Reżyser Tomasz Man uczynił z tego kameralne, ale efektowne widowisko, pełne znajomych muzycznych motywów, ujmujące sam Extasy Show w konwencję upiornej groteski, przyozdobionej umyślnie kiczowatymi dekoracjami Anetty Piekarskiej-Man. Kamilla Baar, w pierwszym akcie chamowata pielęgniarka, staje się mistrzynią ceremonii  spektaklu śmierci, przerysowaną do ostatecznych granic, po to aby obudzić w nas grozę. I chyba się udało.

Starców grają, znakomicie, Magdalena Zawadzka (oklaski na stojąco!), Ewa Decówna i Andrzej Pieczyński. Są zagubionymi ofiarami, próbującymi się schować za różnymi rodzajami fikcji. Początkowo są nawet zabawni, szybko jednak dodają do rysunku swoich postaci dodatkowe konteksty całkiem serio.

W roli czwartego poddanego testom z powodu choroby, doktora Antoniego, występuje młody aktor Fabian Kocięcki. Jest trochę zbyt młody w stosunku do informacji wynikających z tekstu. Ale zamaskowany kapturem aktor gra właściwie postać bez wieku. I gra sugestywnie.

Po raz kolejny powtórzę formułkę laudacji, która przytrafia mi się ostatnio często. Krystyna Janda wciąż upiera się, aby jej prywatne teatry, Polonia i Och, poruszały ważne tematy społeczne, zamiast zarabiać bulwarową rozrywką. Tym razem dotknęła na dokładkę czegoś, co nie pokrywa się ze stereotypem ideologicznych podziałów. Za to jestem gotów ją permanentnie chwalić.

Piotr Zaremba

Portal i.pl, 19 października 2025


Dodatkowe informacje

 

Kasa i foyer teatru są wynajmowane od m.st. Warszawy - Dzielnicy Śródmieście

MECENAS TECHNOLOGICZNY TEATRÓW

billenium

DORADCA PRAWNY TEATRÓW

139279v1 CMS Logo LawTaxFuture Maxi RGB

WYPOSAŻENIE TEATRÓW DOFINANSOWANO ZE ŚRODKÓW

zporr mkidn

PREMIERY W 2025 ROKU DOFINANSOWANE PRZEZ

Warszawa-znak-RGB-kolorowy-pionowy

PATRONI MEDIALNI

NowySwiat Logo Napis Czerwone Wyborcza logo Rzeczpospolita duze new winieta spis 2rgb logo czarneZasób 120

Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

LOGO MIN
Z OSTATNIEJ CHWILI !
X